"Podhalański Adwent 1914" - pierwsze wrażenia
Udało
mi się być dziś na premierze książki W. Polakiewicza „Podhalański Adwent 1914”.
Po ostatniej krytyce, która spadla na autora za pozycję „Limanowa 1914” wydaje
się, że autor wraz wspomagającym go PTH starał się, aby pozycja była bardziej
dopracowana. Na pierwszy rzut oka książka robi dobre wrażenie, wydana w bogatej
szacie graficznej z licznymi zdjęciami z epoki oraz z opracowanymi mapami.
Książka należy traktować jako publikacje popularno – naukową, a nie traktat
historyczny. Przez barwne opisy, jak zapewnił recenzent książki, ma trafiać do
zwykłego czytelnika. Stąd właśnie ten rodzaj narracji nie zyskał uznania w „Limanowa
1914” przez kolegów naukowców. Książka „Podhalański Adwent 1914” z tego co
zrozumiałem ma oddać klimat tamtych dni również poprzez odwołania do lokalnej
prasy z tamtego okresu. Mamy się dowiedzieć jak społeczność szeroko rozumianego wtedy Podhala reagowała na wydarzenia wojenne spod Limanowej. Ale o szczegółach można będzie pisać dopiero po przeczytaniu
książki. Wiem jedno, bardzo znamienne stały się dla mnie słowa autora mówiące,
że niewielu pisało dotychczas o Limanowej. A gdy zabrał się za to właśnie on to
spotkał się z ogniem krytyki właśnie tych, którzy nic w materii nie zrobili.
Dziś nadal nie ma historyka, który w pełni zająłby się Limanową 1914. Ja dodam
od siebie, że może już taki był, tylko trzeba go umieć znaleźć.
Więcej:
http://mlimanowa.pl/2552-„podhalanski-adwent-1914”-wydawniczy-debiut-limanowskiego-oddzialu-pth--na-100lecie-bitwy
Więcej:
http://mlimanowa.pl/2552-„podhalanski-adwent-1914”-wydawniczy-debiut-limanowskiego-oddzialu-pth--na-100lecie-bitwy