"Limanowa 1914" - nowa książka W. Polakiewicza
Nakładem
Wydawnictwa Bellona została wydana książka Wacława Polakiewicza pt. „Limanowa
1914”. Ukazanie się tej pozycji może cieszyć, jednak po jej przeczytaniu znawca
tematu może odczuć znaczny niedosyt.
Już
od kilku lat Bellona znana jest ze swojej serii „Bitwy historyczne”, w której
rozliczni autorzy opisują genezę, przebieg i konsekwencje rozmaitych wydarzeń
bitewnych mających wpływ na losy wojen i świata. W konsekwencji powstają
rozliczne opracowania, które spotykają się z różnymi recenzjami znawców tematu:
od przychylnych do negatywnych. Ale to dobrze, że obok licznych opracowań
pojawia się „Limanowa 1914”. Ta książka znacznie przyczyni się do promocji
zdarzeń z 1914 roku. W tym kierunku w swoich rozważaniach zmierza autor starając
się zwrócić tej bitwie należne miejsce w historii. I wydaje się, że temu mają służyć
jego rozważania. Autor niejako momentami
prześlizguje się po faktach historycznych, uzupełniając luki wiedzy własną
barwną narracją, a przecież te luki można dziś uzupełnić po prostu zwykła
wiedzą, którą można znaleźć już na rosyjskich, czy węgierskich stronach
internetowych. Rozważania opiera na znanych
i dostępnych źródłach, co właściwie sprawia, że książka nie wnosi żadnych
nowości w wiedzy dla bardziej zaawansowanych znawców tematyki.
Reasumując.
Dobrze się stało, że powstała ta książka, która dla laika może być źródłem
wiedzy. Wydaje się, że jej zasadniczym przesłaniem nie było przedstawienie w
sposób odkrywczy chronologii bitwy, ale w pewnym sensie mocowaniem się z tymi,
którzy przez wiele lat zdeprecjonowali jej znaczenie w historii Wielkiej Wojny.
Mam też wrażenie, że poglądy w niej prezentowane są poglądami już
prezentowanymi nam nawet tu w Limanowej przez pewna grupę ludzi. Wydaje mi się
zatem i jest to odczucie subiektywne że książka powstała w odpowiedzi na koniunkturę
tworzoną przez rocznicę 100-lecia bitwy i jest tworem pisanym na zlecenie. Czy
zlecenie wypływające z Limanowej. Tego nie wiem.