Bitwa pod Limanową 1914

Występ uzdolnionych młodych skrzypaczek ze Stowarzyszenia Promującego Młodych Artystów, spotkanie z młodzieżą znanych szkół krakowskich oraz moja prelekcja dotycząca bitwy pod Limanową 1914 to wydarzenia związane z obchodami 101 rocznicy Bitwy limanowskiej jakie odbyły się w Konsulacie Węgier w Kralowie. Cieszę się bardzo, że z tematem wychodzimy w Małopolskę. Więcej na: http://limanowa.in/wydarzenia/news;obchodzili-rocznice-i-promowali-ksiazke-o-bitwie,26961.html http://www.sobieski.krakow.pl/2015/12/wizyta-ii-lo-w-w-konsulacie-wegier/

Z okazjo 101 rocznicy w zakładce "synteza" polecam nową syntezę bitwy.

Organizatorzy zapraszają na jubileuszowy złaz na Jabłońcu http://www.miasto.limanowa.pl/pl/4906/12771/v-jubileuszowy-niepodleglosciowy-zlaz-turystow-na-jabloncu.html

Dobra wiadomość dla czytelników Limanowej 1914 Juliera. Już wkrótce wydanie w miękkiej oprawie dla mniej zamożnych czytelników. http://napoleonv.pl/opis/8106195/bitwa-pod-limanowa-1914.html

Witam wszystkich po wakacjach. Okres odpoczynku sprzyjał z pewnością lekturze Juliera. Też odpoczywałem, ale też miałem awarie netu, stąd też brak mojej aktywności. Ale wracamy do pracy. W okresie wakacyjnym udało mi się być w okolicach Tylicza. Pozwoliło mi to zobaczyć w terenie miejsce działania Korpusu Szurmaya. Relacje opisze wkrótce. Zaniknęła też wszelka aktywność dotycząca książki. Żadnych komentarzy. Ale z bratem traktujemy ten  fakt pozytywnie, ponieważ u nas zazwyczaj komentuje się by kogoś skrytykować. Zatem witam jeszcze raz po wakacjach. Zachęcam do dzielenia się wrażeniami po lekturze książki na naszym forum. Obelisk na cmentarzu we Florynce

Po gorącym wieczorze w Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej następnego ranka udaliśmy się na wycieczkę na trasie Muzeum – Jabłoniec – Golców – Stara Wieś – Limanowa. Oprócz mnie, mojej córki, mojej bratowej, Państwa Rybickich oraz przyjaciół, tj. w gronie nielicznym, ale serdecznym przeszliśmy trasę, która mam nadzieję stanie się wkrótce oficjalnym szlakiem bitwy limanowskiej. Na początku był Jabłoniec, ale teraz oglądany z innej perspektywy. Najpierw przed wejściem do lasku obszerny pokaz w terenie treści zawartych w książce. Już swobodnie możemy wskazywać linie frontu do Łysej Góry, na południe prelekcja o 9 grudnia 1914. Jak na dłoni widać stanowiska Muhra, korytarz kontrofensywy 10 Pułku Honvedu, miejsca obrony na Golcowie. Dalej był cmentarz, a po drugiej stronie teoretyczny układ linii okopów. Już inaczej, tak szerzej patrzymy na to miejsce. Dalej droga na Golców, miejscami szlak wypuszczony w zarośla i ostatnie strome podejście. Najpierw biwak na polance na południow

Zapraszam do lektury informacji na temat naszej promocji. Dziękuję Urzędowi Miasta Limanowa na ręce Pana Burmistrza i Działu Promocji Miasta za przygotowanie spotkania: http://www.miasto.limanowa.pl/pl/4906/12561/promocja-ksiazki-„bitwa-pod-limanowa-1914”.html

Udało się nam otworzyć kanał sprzedaży książek w Limanowej. Można je kupić u Artura Jańczy w kiosku ruchu przed starostwem w pobliżu muzeum. To był najszybszy kanał jaki udało mi się uruchomić. Książki są już wystawione według informacji, które otrzymałem. Także proszę tam ewentualnych zainteresowanych kierować, zwłaszcza tych którym zabrakło podczas promocji.  

Chcę serdecznie podziękować wszystkim, którzy tak licznie przybyli na promocje naszej książki. Sam właśnie przyjechałem z  Limanowej i będę próbował się organizować, aby szerzej napisać o kulisach spotkania. Dopełnieniem spotkania była wycieczka dnia następnego. Pozwoliło ona mi odkryć, że nietuzinkowym miejscem jest Golców, z którego jak się okazuje Rosjanie zrobili małą twierdzę. Terasz najważniejszym jest stworzenie warunków dystrybucji książki w Limanowej. Mam nadzieję, że w tym tygodniu uda się to zrobić. Zawsze jednak można dokonać zamówienia poprzez księgarnie internetowe, np.; www.bonito.pl lub poprzez strony Wydawnictwa Napoleon V

Na dzień dzisiejszy udział w spotkaniu promocyjnym w dniu 26.06.2015 w Muzeum Regionalnym Ziemi Limanowskiej potwierdziła Pani Konsul Generalna Węgier.

Jak zapowiedział patron medialny piątkowej promocji - transmisja online wydarzenia będzie w sieci. szukajcie informacji koło czwartku - piątku na: www.limanowa.in

Zapraszam jeszcze raz na wielką inaugurację książki o bitwie limanowskiej. Właśnie czytam po raz drugi ten tekst przygotowując się do spotkanie z Państwem. Cały czas jestem w  kontakcie z Panią tłumacz, która właśnie udzieliła mi lekcji jak wymawiać węgierskie nazwiska naszych nowych bohaterów spod Limanowej. Ze spraw organizacyjnych: 1. Dobra informacja dla wszystkich miłośników historii spoza Limanowej. Staramy się, aby zorganizować transmisje online piątkowego spotkania, 2. W sobotę ciąg dalszy promocji. W sobotę spod Muzeum Ziemi Limanowskiej wyruszamy wraz z Panią tłumacz i przyjaciółmi na wycieczkę na trasie Limanowa - Jabłoniec - Golców - Stara Wieś - Limanowa celem omówienia bitwy w plenerze. Start godzina 9:00. Zapraszamy chętnych. Należy zabrać swój prowiant. Na wycieczce każdy odpowiada za siebie. 3. Wydawca zaprasza do dyskusji nad książką na: http://www.historycy.org/index.php?showtopic=127142

Już dziś według pierwszych ustaleń, mogę powiedzieć, że inauguracja książki i jej prezentacja będzie miała miejsce w Limanowej w dniu 26.06.2015 o godz. 19-tej. Od dnia 25.06.2015 będzie można rozpocząć zakupy książek w sklepach internetowych. Na spotkaniu promocyjnym będę obecny ja oraz nasza Pani tłumacz. Być może w sobotę 27.06.2015 wyruszymy również na wycieczkę z Limanowej na Jabłoniec i Golców omawiając w terenie tajemnice bitwy. Śledźcie bloga. Wkrótce więcej informacji. Łukasz Kądziołka

Również wydawnictwo Napoleon V rozpoczęło promocje książki. Na ich stronie można znaleźć ciekawy wgląd w treść publikacji: http://www.aukcjoner.pl/gallery/020323824-3.html#I3

Obraz śmierci pułkownika Muhra w okowach ciemności zimowego poranka to najbardziej znany epizod bitwy na Jabłońcu. Stał się on motorem napędowym pamięci o węgierskich bohaterach tamtych dni. Wizja ukrytych w ciemnościach Moskali czekających na swoje ofiary po wcześniejszym zdobyciu pozycji i wygaszeniu walk, Węgrzy wędrujący z łopatami symulujący niewiedzę o przeciwniku w okopach - oto obraz tego epizodu jakże różny od prawdy podanej w książce Juliera. Podczas długiego weekendu udostępniliśmy opis tego zdarzenia w ramach akcji promocyjnej na portalu limanowa.in. Chcesz poznać więcej - przeczytaj i wyraź na blogu swoją opinie:   http://limanowa.in/wydarzenia;nowy-obraz-bohaterskiej-smierci-na-jabloncu,22513.html   ŁK

Najprawdopodobniej w dniu 26.06.2015 odbędzie się pierwsze spotkanie promocyjne książki Juliera w Limanowej Będzie możliwość zakupu książki. Jeśli będziesz na spotkaniu i będziesz chciał zakupić jako jeden z pierwszych egzemplarz wypełnij ankietę z boku. Muszę zorientować się mniej więcej ile potrzeba będzie książek z wydawnictwa. Dziękuję. Łukasz K

Szanowni Panowie,   w imieniu Pani konsul generalnej Węgier chciałabym wyrazić słowa podziękowania za pamięć o poległych żołnierzach w czasie I wojny światowej na ziemi limanowskiej. Cieszy nas bardzo fakt, że są takie osoby, dzięki którym walka za honor w imię ojczyzny poległych żołnierzy – w tym także żołnierzy węgierskich - nie będzie zapomniana. Dzięki tekstowi pisanemu pamięć o nich przetrwa wśród pokoleń.   Konsulat Generalny Węgier w Krakowie popiera wszelkie inicjatywy, które mają na celu m.in. pielęgnowanie pamięci o żołnierzach węgierskich, o bohaterach wojennych.        Z wyrazami szacunku     Sekretariat/Titkárság Konsulat Generalny Węgier w Krakowie Magyarország Főkonzulátusa, Krakkó ul. Lubicz 17H 31-503 Kraków       

Dziś po raz pierwszy możecie zobaczyć okładkę naszej książki.  Premiera II poł czerwca 2015 Wszelkie prawa zastrzeżona Rozpowszechnianie bez zgody Wydawnictwa "Napoleon V" zabronione

Dzięki uprzejmości Wydawnictwa "Napoleon V" mam dla Was fragment naszej książki. Dotyczy on dnia 8 grudnia 1914, kiedy to po objęciu dowództwa obrony Limanowej, generał hrabia Herberstein zezwolił na chwilowy popas i opuszczenie linii frontu przez 13 Pułk Huzarów. Relacja rotmistrza Prónaya: „Musieliśmy wykonać ten (przedpołudniowy) odwrót w biały dzień przed tyralierami rosyjskimi, jednak bez większych problemów i incydentów dotarliśmy do naszych luzaków znajdujących się za zboczem pagórka i konno ruszyliśmy do Limanowej. Niedługo potem wyszło słońce i zrobiła się piękna pogoda, ciepło. Rosyjska artyleria, która zaczęła działać, strzelała daleko za nas. Dotarłszy do stacji kolejowej, brygada zeszła z koni, w cieple i słońcu czuliśmy się dobrze po wielu przebytych trudach... Niedaleko od nas, między domami rozsianymi na zboczu góry, powstał nagły hałas wśród Niemców, zaczęli się oni gromadzić (był to któryś ze znajdujących się z tyłu oddziałów niemieckiej 47. Dywiz

Miło nam poinformować, ze w dniu dzisiejszym byliśmy z bratem w konsulacie węgierskim w Krakowie, gdzie rozmawialiśmy z Panią Konsul. Przedstawiliśmy dokładnie projekt wydawniczy "Limanowa 1914" Ferenca Juliera. Spotkaliśmy się tam ze zrozumieniem i przychylnością Pani Konsul. Omówiliśmy jednocześnie sprawę przyszłej promocji książki, którą strona węgierska jest zainteresowana. Uzyskaliśmy również cenne kontakty, które być może pozwolą zrealizować kolejne tego typu projekty. Premiera książki według zapowiedzi wydawcy końcem czerwca.

Zapraszam wszystkich do ankiety, która pomoże nam zorganizować premierę książki. Piszcie też własne sugestie, co do tego wydarzenia. ŁK

Na wstępie chciałem przeprosić wszystkich za porządki na blogu. Rzetelność wymaga poprawy tego co zostało już zrobione i uzupełnienie, niejednokrotnie sprostowanie tego co już jest. Chodzi o syntezę bitwy. Prace nad książką trwają. Jeszcze chwile cierpliwości.

Dobra wiadomość dla oczekujących na nasza publikacje. Prace idą pełną parą. Materiał wyszedł od tłumacza, rozpoczęły się żmudne korekty tekstu. Wyrywkowy materiał, który miałem okazje oglądać wygląda imponująco.

Dla mnie jednym z ważniejszych wydarzeń 2014 roku były obchody 100-lecia Bitwy pod Limanową. Szczególnie cieszy mnie otwarcie na nową determinantę rozwoju miasta, tj. w oparciu o miejsce zdarzenia historycznego. Również wspomina o tym Burmistrz w swoim podsumowaniu imprezy. Tylko pytanie, którędy ta droga rozwoju powinna pójść? Wiadomo przygotowanie infrastruktury, odnowienie cmentarza i zorganizowanie porządnego obiegu informacji o zdarzeniu. Według mnie nie można zakończyć rocznicy biernością i myślę, że na placu boju pozostaną najwierniejsi pasjonaci tematu. Według mnie trzeba szukać informacji o prawdziwym przebiegu tej bitwy i upubliczniać go w samej Limanowej i wśród pasjonatów. Po drugie trzeba nadal utrzymywać z Węgrami kontakt (coś czytałem na stronach Radia Kraków, że w planie jest jakaś pielgrzymka narodowa Węgrów do Limanowej). A po trzecie to według mnie miasto Limanowa powinno rozpocząć współprace partnerską z którymś z miast węgierskich, skąd pochodzili huzarzy.

Ukazała się oficjalna zapowiedz książki. http://limanowa.in/wydarzenia/news;znalezli-ksiazke-o-limanowskiej-bitwie-na-drugim-koncu-swiata,20403.html

Zakończył się rok 2014 – rok rocznicowy. Mimo, że nie angażowałem się zbytnio w przygotowanie tej uroczystości, należy pogratulować wszystkim, którzy przyczynili się do promocji bitwy limanowskiej. Jednak cała celebra kręciła się wokół centralnego wydarzenia tej batalii – śmierci Muhra. Kto uważnie przeczytał moją syntezę bitwy zauważy, że to wydarzenie to zaledwie jeden (bardzo doniosły) epizod rozgrywający się 11 grudnia 1914 między godz. 6:00, a 7:00. A co z cała resztą? Wydarzeniami rozgrywającymi się od 6 grudnia do 12 grudnia 1914?             Ostatnio zaprezentowałem Wam w ramach 3 części Limanowskich Sensacji historię powstania pewnej węgierskiej publikacji o bitwie. Nie był to przypadek. Udało się nam zdobyć egzemplarz tej książki. Ponad 200 stron o samych działaniach pod Limanową, ale o tej książce nie można mówić, że jest propagowany w niej limanowocentryzm. Prezentowane wydarzenia są powiązane z całokształtem wydarzeń na froncie wschodnim i bitwą łapanowsko – lim